prezezo
Admin
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DUCHY Poznań
|
Wysłany: Pon 9:24, 01 Lis 2010 Temat postu: Faworyci nie zwalniają tempa |
|
|
Faworyci nie zwalniają tempa
W miniony weekend odbyły się dwa pierwsze spotkania drugiej kolejki pierwszej ligi. Uznawani za głównych kandydatów do walki o pierwsze miejsce ekipy Poison Arrow Gniezno oraz De Fuck To Poznań solidarnie po 8:2 wygrały swoje spotkania i z kompletem czterech punktów prowadzą w tabeli. Do prowadzącego duetu ma szansę dołączyć Blue Express, który zagra w tej kolejce w Środzie Wielkopolskiej z Rapidem i także jest faworytem tego spotkania.
W sobotnie popołudnie do Gniezna zawitała ekipa Forfiter Bulls, która w pierwszej kolejce w dramatycznych okolicznościach pokonała w Agawie Potwory Murowana Goślina 6:4. Przypomnę, że w tamtym spotkaniu po deblach to goście prowadzili 4:2. Tym razem drużyna Byków była tylko tłem dla gospodarzy i nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki. Już po pierwszych singlach widać było, że tylko jedna drużyna może wygrać to spotkanie. Pierwszy punkt goście zdobyli dopiero w grze deblowej gdzie dość niespodziewanie para Wojciech Kujawski- Daniel Kucharski uległa Bartoszowi Piaseckiemu i Jakubowi Wiśniewskiemu. Ten drugi był niewątpliwie jedynym jasnym punktem w zespole Forfiter gdyż zdołał wygrać także singla z Romanem Jarzyńskim.
Dwadzieścia cztery godziny później swój mecz w Murowanej Goślinie rozegrało natomiast De Fuck To. Prowadzeni przez Przemysława Adamczaka zawodnicy po raz drugi w tym sezonie nie dali rywalom najmniejszych szans pokonując kolejną przeszkodę w stosunku 8:2. W zespole gości słabszą dyspozycję zaprezentował Łukasz Nagelski, który przegrał swojego singla oraz debla i tylko dzięki temu mecz nie zakończył się totalnym pogromem drużyny gospodarzy. –Bohaterem meczu z pewnością można okrzyknąć Rafała Kuczyka, który grał fantastycznie a do tego rzucił dwa maksy. Pojechaliśmy do Murowanej Gośliny w czteroosobowym składzie. Zabrakło Adama Kwietnia. – powiedział po spotkaniu jeden z zawodników gości Adam Leśniczak.
Pomimo tego, że to dopiero początek rozgrywek już teraz widać, że najprawdopodobniej między tymi dwoma zespołami rozegra się walka o najwyższe miejsca w lidze. Co prawda nie można lekceważyć siły dwóch drużyn z Igieł 84 (Blue Express i Siewcy Fitochem), ale wydaje się, że mające już teraz po cztery punkty drużyny rozegrają między sobą decydujące pojedynki o grę w Ekstraklasie w sezonie 2011/12. W połowie listopada, w trzeciej kolejce spotkań obydwie ekipy nie powinny mieć problemów z zainkasowaniem kolejnych punktów. De Fuck To zagra u siebie z Forfiter Bulls, a Poison Arrow na wyjeździe z AdeHaDe. Pierwsze bezpośrednie spotkanie zainteresowanych zespołów w szóstej kolejce. Na początku stycznia w Agawie.
|
|