prezezo
Admin
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DUCHY Poznań
|
Wysłany: Pon 8:56, 06 Gru 2010 Temat postu: 'Żarówka'...'cud nad Wisłą'....'klątwa darterska' |
|
|
'Żarówka'...'cud nad Wisłą'....'klątwa darterska'
Gdy w 1879 roku Thomas Alva Edison udoskonalił i opatentował w Stanach Zjednoczonych żarówkę, mówiło się o przełomie na skalę światową. 41 lat później, w dniach 12-25 sierpnia 1920 roku w czasie wojny polsko-bolszewickiej doszło do tzw. „cudu nad Wisłą”. To kolejne wydarzenie które zmieniło bieg historii naszego świata. W piątkowy wieczór w Biskupicach można mówić o kolejnym takim wydarzeniu. Po serii zdecydowanych porażek lider zespołu DeFuckTo Adam Leśniczak (prowadzący obecnie w klasyfikacji ‘Srebrnej Lotki’) pokonał lidera drużyny Gum-Bar Piotra Słomkę w bezpośredniej rywalizacji przy tarczy. W całym spotkaniu piątej kolejki I ligi. Prowadząca w tabeli drużyna DeFuckTo pewnie zwyciężyła 9:1.
Spotkanie rozpoczęło się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem gdyż w obliczu zimy która dotknęła nasz region drużyna gości miała problemy z dojechaniem na miejsce. Należy w tym momencie zaznaczyć bardzo sportową postawę gospodarzy, którzy w spokoju czekali na przyjazd zawodników lidera tabeli. Gdy mecz już się rozpoczął miał zdecydowanie jednostronny przebieg.
W obliczu braku na tym spotkaniu kapitana drużyny DeFuckTo Przemysława Adamczaka, zespół zestawił Łukasz Nagelski. Na pierwszy ogień zostały rzucone dwa Adamy. Obydwa odniosły zwycięstwa. Jako pierwszy zapunktował Leśniczak, który spokojnie 2:0 pokonał Jakuba Jachimkowskiego. Trochę dłużej trwała walka Kwietnia z Piotrem Słomką. Zamiast wygrać 2:0, zrobiło się 1:1 i w trzecim legu było gorąco. To zawodnik gospodarzy jako pierwszy doszedł do doubla, ale popularny 04 w decydującym momencie zakończył z 72 i wyprowadził lidera na prowadzenie 2:0. W drugich singlach zespołowi gospodarzy udało się ugrać jedynego seta. Bardzo nierówno rzucający Łukasz Nagelski przegrał 1:2 z Pawłem Mądraszykiem. Warto tutaj zaznaczyć pewną tendencję zawodnika gości. Praktycznie w każdym ze swoich legów nie tylko w tym secie, ale i w całym spotkaniu zostawiał Sobie na finiszu D5. Z realizacją i wykończeniem tego pomysłu było jednak bardzo różnie. Na ‘górnej’ maszynie nie zawiódł natomiast Rafał Kuczyk, który spokojnie wygrał z Robertem Maćkowiakiem.
Bez emocji przebiegły spotkania deblowe, po których to goście już byli praktycznie pewni zwycięstwa. Obydwie pary nie straciły lega w swoich spotkaniach i przed ostatnimi singlami było już wszystko jasne. Żądni niespodzianki kibice musieli obejść się smakiem. W ostatnich pojedynkach singlowych doszło jednak do wspomnianego wcześniej historycznego wydarzenia. O godzinie 21:53 gdy wyrzucona z ręki Leśniczaka lotka zatrzepotała w odpowiednim miejscu świat jakby stał się inny. Jedna z większych, o ile nie największa z klątw w świecie darta została w tym momencie zdjęta. Nie sposób opisać tej niesamowitej radości i ulgi wyrysowanej na twarzy zawodnika DeFuckTo. W innych parach nie było już tylu emocji. Jedynie Agata Szczepańska zdołała ugrać lega z Nagelskim, ale i ostatecznie ona poległa w tym secie.
Pięć spotkań, pięć zwycięstw. Wspaniały bilans zespołu DeFuckTo pozwala im w spokoju przeżyć zbliżające się święta i zabawę sylwestrową. Plan na początek sezonu został zrealizowany. Warto jednak zaznaczyć, że prawdziwy egzamin dla tej drużyny nadejdzie w nowym roku. Wtedy to na przestrzeni kilku tygodni drużyna ta zmierzy się z trzema innymi kandydatami do czołowych miejsc w lidze.
Gum Bar Biskupice – DeFuckTo 1:9 (6:19)
P. Słomka – A. Kwiecień 0:1 (1:2)
J. Jachimkowski – A. Leśniczak 0:1 (0:2)
R. Maćkowiak – R. Kuczyk 0:1 (0:2)
P. Mądraszyk – Ł. Nagelski 1:0 (2:1)
Słomka/Jachimkowski – Kuczyk/Nagelski 0:1 (0:2)
Maćkowiak/Mądraszyk – Kwiecień/Leśniczak 0:1 (0:2)
P. Słomka – A. Leśniczak 0:1 (1:2)
J. Jachimkowski – A. Kwiecień 0:1 (1:2)
A. Szczepańska – Ł. Nagelski 0:1 (1:2)
P. Mądraszyk – R. Kuczyk 0:1 (0:2)
Ostatnio zmieniony przez prezezo dnia Pon 8:56, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|