Dart w Wielkopolsce

prezezo

X-Club Hofi nie zwalnia tempa. Trzecie z rzędu zwycięstwo

Z Konina - sailorripley

Nie zwalniają tempa prowadzące w Ekstraklasie drużyny Partnera i X-Club Hofi. W spotkaniach trzeciej kolejki obydwie drużyny pewnie wygrały swoje wyjazdowe pojedynki. Zdecydowanie większe emocje towarzyszyły jednak spotkaniu w Koninie. Tam miejscowy Sekret ostatecznie przegrał z drużyną z Gniezna 3:7.

Eksportowy duet gości, czyli Leszek Hoffmann i Wiesław Majewski rozpoczął to spotkanie zgodnie z planem i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2:0. Prowadzący w klasyfikacji ‘Złotej Lotki’ Hoffmann pewnie pokonał Roberta Gaertnera 3:0 grając na swoim dobrze znanym wszystkim wysokim poziomie. Zdecydowanie bardziej wyrównany był drugi pojedynek. Tam starszy z Majewskich wygrał w pięciu legach z Arkadiuszem Gaudynem. W decydującym piątym legu próbę nerwów lepiej wytrzymał gracz gości i między innymi dzięki rzuconemu maksowi ostatecznie wygrał ten pojedynek. Nieudany początek zawodów nie zniechęcił gospodarzy, którzy nadal dzielnie walczyli. W kolejnym singlu Marcin Kapuściński wygrał 3:2 z Krzysztofem Konwińskim chociaż prowadził już 2:0. Wyrównać stanu gry nie udało się natomiast Romanowi Giszterowi. Gracz Sekretu zdołał w rywalizacji z Krzysztofem Majewskim ugrać tylko jednego lega.

Rywalizacja deblowa przyniosła spore zaskoczenie i zwrot sytuacji w meczu. Para Gaertner/Gaudyn bardzo pewnie zwyciężyła duet Konwiński/K. Majewski nie przegrywając nawet lega. Zupełnie niespodziewanie dla gości zawiódł ich duet Hoffmann/ W. Majewski. Po pięknym pojedynku Kapuściński i Giszter wygrywają 3:2. W decydującym legu kluczowe znaczenie miał rzucony przez Kapustę maks. I tak oto niespodziewanie zrobiło się 3:3.

Ostatnie single to jednak dramat drużyny Sekretu. Cztery sety i tylko jeden wygrany leg nie mogą przynosić chwały. Zmobilizowani po porażce w deblu Hoffmann i Wiesław Majewski nie dali najmniejszych szans odpowiednio Gaudynowi i Gaertnerowi. Co prawda Maja miał trochę szczęścia w pierwszych dwóch legach tego seta, ale nie zmienia to faktu, że gładko go wygrał. Prowadzenie 5:3 dało natomiast porządnego pozytywnego kopa pozostałym dwóm zawodnikom z Gniezna. Młodszy z Majewskich pokonał po dobrej grze Kapuścińskiego 3:1, a Konwiński bez straty lega odprawił Gisztera pieczętując ostatecznie wynik meczu na 3:7.

Po tym zwycięstwie X-Club Hofi Gniezno umocnił się na drugiej lokacie w ligowej tabeli i tylko gorszym bilansem setów przegrywa rywalizację o fotel lidera z Partnerem Poznań. W czwartej kolejce spotkań (na początku grudnia) do Konina zawita tym razem właśnie Partner. Natomiast X-Club Hofi Gniezno zagra także wyjazdowe spotkanie. W Środzie Wielkopolskiej z Parysem Dobosz. Wszyscy jednak powoli czekamy już na kolejną, piątą, kolejkę. Wtedy to w Greenpoincie dojdzie do meczu na szczycie: Partner – X-Club Hofi.

Sekret Konin – X-Club Hofi Gniezno 3:7 (13:25)

R. Gaertner – L. Hoffmann 0:1 (0:3)
A. Gaudyn – W. Majewski 0:1 (2:3)
M. Kapuściński – K. Konwiński 1:0 (3:2)
R. Giszter – K. Majewski 0:1 (1:3)
Gaertner/Gaudyn – Konwiński/K. Majewski 1:0 (3:0)
Kapuściński/Giszter – Hoffmann/W. Majewski 1:0 (3:2)
Gaertner – W. Majewski 0:1 (0:3)
Gaudyn – L. Hoffmann 0:1 (0:3)
Kapuściński – K. Majewski 0:1 (1:3)
Giszter – Konwiński 0:1 (0:3)

180 – W. Majewski, R.Gaertner, M. Kapuściński
QF: 17 – L. Hoffmann
HF: 101 – L. Hoffmann, 102 – W. Majewski, 117 – K. Majewski, 116 – K. Majewski